Zasobność portfeli rodaków rośnie. Nic dziwnego więc, że coraz częściej zamiast nad Morze Bałtyckie jadą oni na urlop za granicę. Mimo to, polskie wybrzeże wciąż jest oblegane, a w sezonie w nadmorskich miastach i kurortach o miejscach noclegowych można w zasadzie zapomnieć. Co sprawia, że Polacy w dalszym ciągu tłumnie udają się nad nasze morze? Jakie zalety ma wypoczynek nad Bałtykiem? Spróbujemy odpowiedzieć na te pytania.
Po pierwsze: siła przyzwyczajenia
Wypoczynek nad Bałtykiem to jedna z tradycyjnych form spędzania urlopu w kraju. Jedziemy w miejsca znane i lubiane, z którymi często mamy związane wspomnienia z dzieciństwa. Gwarantują one niepowtarzalny klimat, którego nie zastąpi nawet pobyt nad Morzem Bałtyckim w innym kraju. Polskie plaże pełne są uroku, a przy tym mamy szansę na odwiedzenie ciekawego i zaskakującego miejsca: nad Bałtykiem znajdziemy szerokie i piaszczyste plaże, pojezierza, wydmy, dzikie tereny, klify czy skalne rumowiska. Do tego na Pomorzu znajdziemy sporo atrakcyjnych turystycznie miast, jak Gdańsk, Sopot, Gdynia, Kołobrzeg, Szczecin czy pomniejsze, ale urokliwe miasteczka. Są to również miejsca, w które łatwo i szybko można dotrzeć, przy pomocy własnego samochodu lub środkami komunikacji zbiorowej.
Po drugie: dopasowana oferta
Krajowe ośrodki wypoczynkowe, nadmorskie hotele, pensjonaty i domy wczasowe oferują swym gościom zakres usług dopasowany dokładnie do ich potrzeb: pokoje hotelowe urządzone i wyposażone są zgodne z polskim standardem (za granicą bywa z tym różnie), wyżywienie dobrano do gustów odwiedzających, a jadłospis bardzo często wzbogacany jest o lokalne przysmaki czy okoliczne wiktuały. W odwodzie odwiedzającym Bałtyk pozostają tradycyjne nad polskim morzem smażone ryby oraz inne dobrze znane i lubiane przekąski. Placówki wypoczynkowe w Polsce często organizują imprezy integracyjne dla swoich gości, zajęcia dla najmłodszych, dysponują też bazą sprzętu turystycznego. Pozwoli on na swobodne zwiedzanie okolicy, co zagranicą nie w każdym państwie jest możliwe. Do tego nie napotkamy bariery komunikacyjnej, tak z miejscowymi mieszkańcami i innymi gośćmi, jak i z hotelową obsługą.
Po trzecie: koszty nie są oczywiste
Panuje obiegowe przekonanie, że wszędzie jest taniej, niż nad polskim morzem (no, może poza Zakopanem), dlatego wiele osób decyduje się spędzić urlop zagranicą. Tym bardziej, że często pobyt tam wiąże się z gwarancją słonecznej pogody, czego niestety nie można powiedzieć o wakacjach w Polsce. Ale porównując oferty polskie i zagraniczne warto jest sprawdzić ich szczegóły. Często bowiem okazuje się, że wyjazd do ciepłych krajów jest tańszy, ale poza wysokim sezonem, standard miejscowego hotelu jest niski, lokalizacja mało atrakcyjna, pobyt nie obejmuje wyżywienia, zaś ceny lokalnych produktów spożywczych są wysokie. A dochodzą do tego jeszcze koszty przelotu, transferu z lotniska do miejsca zakwaterowania, jeśli nie wykupimy opcji all inclusive.